Wednesday, April 3, 2013

sobota w ogrodzie botanicznym









2 comments:

Anonymous said...

O! Zalapalam sie i jestem az na trzech zdjeciach! Fajnie bylo sie spotkac i troche pogadac oraz przegonic dzieciaki. Szkoda tylko ze bylo tak parno i duszno. Na szczescie dzieciakom to nie przeszkadzlo w zabawie.

Ewa

dominik-bety said...

Ewa! Chyba zrobilas ze sto przysiadow uczac Toske lapac wode z tych fontann i nabiegalas sie za tym naszym Chlopakiem - wiec nie dziwne ze sie goraco zrobilo, potem Patrycja przejela paleczke :)
Fajny to pomysl, trzbe czesciej powtarzac!